Jak się później okazało zatrzymanie Rosjanina nie było przypadkowe. Na trop nowego kanału przerzutowego narkotyków prokuratorzy i pogranicznicy wpadli kilka miesięcy wcześniej. Posiadane przez nich informacje jednoznacznie wskazywały, że w aucie mogą znajdować się narkotyki.
Badania substancji potwierdziły, że w pakunkach był haszysz. Śledczy oszacowali wartość 50 kg kontrabandy na ponad 2 mln złotych.
Anton B. usłyszał zarzut usiłowania wywozu poza obszar celny Unii Europejskiej znacznej ilości haszyszu. Rosjaninowi grozi do 15 lat więzienia. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód na wniosek śledczych podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Podejrzany utrzymuje, że nic nie wiedział o samochodowych skrytkach.
Śledczy z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej uważają, że właśnie rozpracowano kanał przerzutowy haszyszu przez Polskę, Białoruś do Rosji.