Aviation Week pisze, że obecnie spółka Lockheed Martin rozważa możliwość umieszczenia na zewnętrznych zawieszeniach pod skrzydłami samolotu zrzucanych zbiorników paliwa o pojemności po 600 galonów (około 2,3 tys. litrów), co zwiększy łączną ilość przenoszonego przez maszynę paliwa o 40%, jednak pozbawi ją niskiej widoczności radarowej.
Aviation Week nie precyzuje, o ile dokładnie zwiększy się zasięg F-35A i F-35I, jednak wiadomo, że maksymalny zasięg pierwszego z nich osiąga obecnie 650 mil morskich (ponad 1,2 tysiąca kilometrów). Ponadto F-35 Lightning II obsługuje tankowanie w powietrzu.
Rodzina wielozadaniowych myśliwców piątej generacji F-35 Lightning II jest produkowana od 2001 roku przez amerykańską korporację wojskowo-przemysłową Lockheed Martin. Samolot jest produkowany w trzech wersjach: A (dla sił powietrznych), B (z krótkim startem i pionowym lądowaniem) i C (pokładowy).
Amerykańskie myśliwce mogą trafić do Polski już w 2024 roku.
Jednak wielu ekspertów zwraca uwagę na to, że F-35 są wyjątkowo drogie – koszt samolotu wynosi ok. 100 milionów dolarów. Poza tym, co jakiś czas pojawiają się doniesienia o kłopotach technicznych nowego amerykańskiego myśliwca.