Naukowcy nie wykryli żadnych sygnałów radiowych, które mogłyby wskazywać na istnienie obcych cywilizacji, donosi publikacja Live Science.
Badanie zostało przeprowadzone w ramach projektu Breakthrough Listen Initiative, którego celem jest poszukiwanie sygnatur technologicznych – znaków aktywności cywilizacji zaawansowanych technologicznie. W tym celu naukowcy wykorzystali dwa instrumenty: radioteleskop „Green Bank” w Zachodniej Wirginii (USA) i radioteleskop Parks w Nowej Południowej Walii (Australia). Przeanalizowali jeden petabajt danych uzyskanych z obserwacji w pasmach optycznym i radiofalowym.
Badane gwiazdy znajdowały się w odległości 160 lat świetlnych od Ziemi. Astronomowie dostrzegli kilka tysięcy interesujących sygnałów, ale wszystkie, jak się okazało, pochodziły ze źródeł wytworzonych ludzkimi rękoma, na przykład z satelitów.
Szacuje się, że udział Drogi Mlecznej przesłuchanej do tej pory w SETI jest taki, jak wanna wody w porównaniu do Oceanu Światowego. Najnowsze badania zwiększają tę proporcję tylko o 50%. W przyszłości naukowcy planują zbadać ponad milion gwiazd Galaktyki przy pomocy teleskopu „MeerKAT”, który składa się z 64 anten radiowych.