Zalecił też rządowi okazanie pomocy przy powrocie do kraju obywatelom rosyjskim będącym w Gruzji.
Zdaniem Levana Berdzenishvilego z gruzińskiej Partii Republikańskiej dekret rosyjskiego prezydenta jest próbą ukarania Gruzinów.
Jak podkreślił, odpływ milionów turystów z Rosji wpłynie na gospodarkę Gruzji. – Będzie to jednak tymczasowe zjawisko, bo miejsce rosyjskich turystów zajmą turyści z innych, bardziej wypłacalnych krajów – dodał.
W czwartek w Tbilisi doszło do starć z policją przed budynkiem gruzińskiego parlamentu, rannych zostało co najmniej 240 osób. Była to reakcja na wiadomość, że rosyjski deputowany Siergiej Gawriłow przemawiał w parlamencie po rosyjsku z miejsca przewodniczącego.