Turecki przywódca potwierdził, że umowa na zakup S-400 jest suwerennym prawem Turcji i nie zamierza się z niej wycofać.
W tym samym czasie Indie zamierzają „wyraźnie przekazać” sekretarzowi stanu USA Mike’owi Pompeo, że nie zrezygnują z zakupu systemów od Rosji, donosi Sputnik.
Wcześniej w czerwcu okazało się, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nie zamierza ograniczać się do odmowy sprzedaży Turcji myśliwców F-35 za zakup S-400 i rozważa wprowadzenie trzech dodatkowych pakietów sankcji. Poinformowano, że środki ograniczające mogą być zastosowane już w lipcu.
Z kolei Erdogan nie wierzy w nałożenie sankcji i zagroził Waszyngtonowi sądami za zerwanie umowy na F-35. Podkreślił również, że zakup rakietowych systemów obrony powietrznej jest sprawą rozwiązaną.
Umowa na dostawę systemów Indiom została zawarta 5 października 2018 roku podczas wizyty rosyjskiego przywódcy Władimira Putina w Nowym Delhi. Po tym Trump obiecał dać odpowiedź na zakup przez Indie rosyjskich S-400.
Umowa na dostawę tureckiej stronie przez Rosję czterech dywizjonów S-400 została osiągnięta we wrześniu 2017 roku. Wartość kontraktu wynosi 2,5 miliarda dolarów, z czego połowa zostanie pokryta przez rosyjski kredyt.
S-400 „Triumf” to rosyjski rakietowy system przeciwlotniczy dalekiego i średniego zasięgu. Zaprojektowany do niszczenia wszystkich nowoczesnych i perspektywicznych środków napadu powietrzno-kosmicznego. Został przyjęty w Rosji na zbrojenie w 2007 roku.