Incydent miał miejsce na wyspie Kalamos. Psycholog z Kijowa Natalia Podolak przyjechała do miejscowego hotelu z grupą dzieci. Po zakwaterowaniu się, Ukraińcy postanowili wywiesić na balkonach flagi kraju.
Jak zaznacza TSN, na zewnątrz budynku umieścili także czerwono-czarne płótna „Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Ukraińskiej Powstańczej Armii” (OUN-UPA).
Po kilku godzinach Ukraińcy zostali poinformowani, że dyrektor hotelu podjął decyzję o ich wyprowadzce. Jednocześnie obiecał zwrócić pieniądze za ostatni opłacony nocleg.
Ostatniego wieczoru naszego pobytu przedstawiciel touroperatora Spartak przyjechał ze mną porozmawiać. Znów pojawiły się oskarżenia o agresję polityczną i naruszenie spokoju innych wczasowiczów – powiedziała Podolak.
„Rozmowa zakończyła się tym, że życzyli nam dobrej podróży i aby więcej mnie z moją grupą w tym hotelu nie widzieli” – cytuje portal słowa Ukrainki.
Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), bojowe skrzydło Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), powstała w październiku 1942 roku. Działała głównie na Zachodniej Ukrainie i walczyła z wojskami radzieckimi, współpracując z nazistami. Po zakończeniu wojny UPA nadal działała przeciwko radzieckiej władzy za pomocą metod ekstremistycznych. Ofiarami byli przedstawiciele inteligencji i lokalnych władz, Komsomołu i działaczy partyjnych.
Przywódcy OUN-UPA Stepan Bandery i Roman Szuchewycz są uważani za odpowiedzialnych za rzeź wołyńską w 1943 roku, podczas której ukraińscy nacjonaliści masowo mordowali polskich cywili na Wołyniu. Według naukowców całkowita liczba ofiar tragedii waha się od 36 tysięcy do 100 tysięcy osób.