Do wstrząsu doszło około godziny 14 w kopalni „Staszic” w Katowicach, która należy do Polskiej Grupy Górniczej. W tym czasie w rejonie zagrożenia przebywało dziewięciu górników.
Akcja ratunkowa została rozpoczęta około godz. 15:30. Siedmiu górników znajduje się już pod opieką medyczną, jak informują media ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zobacz też: Polacy, Niemcy i Czesi solidarnie przeciwko kopalni Turów na Dolnym Śląsku
Dwóch górników nadal jest pod ziemią. Trwa akcja ratunkowa. Ratownicy wiedzą, gdzie znajdują się górnicy, mają z nimi kontakt wzrokowy. Nie wiadomo w jakim są stanie - powiedział Onetowi Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
To nie pierwszy wypadek
W lutym dwóch pracowników wentylacji zginęło w wypadku, do którego doszło w kopalni Murcki Staszic w Katowicach. Okoliczności zdarzenia wyjaśniała specjalna komisja.
Jak poinformował rzecznik prasowy PGG Tomasz Głogowski, lekarz potwierdził zgon dwóch pracowników kopalni.
Wcześniej informowano, że dwóch górników znaleziono nieprzytomnych w pokładzie 510 na poziomie 900 metrów.
Zobacz też: Kopalnia Murcki Staszic: Nie żyje dwóch górników
„Nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia, ale nie odnotowano wstrząsu. Wiemy, że pracownicy są nieprzytomni z relacji ratowników, którzy już są na miejscu. Akcja ratownicza nadal jednak trwa" — mówił wówczas Głogowski.
Groźny wstrząs w Kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Jak informuje T. Głogowski z @BiuroPrasowePGG siedmiu górników poszkodowanych, dwóch nadal jest na dole. Trwa akcja ratownicza. https://t.co/cU1WFTjYrV
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) 1 lipca 2019
Jestem na miejscu. Przed kopalnią #Staszic #Katowice stoi helikopter, do którego na noszach wnoszony jest jeden z poszkodowanych w wyniku wstrząsu górników. Akcja pod ziemią nadal trwa. #gornictwo @zachodni pic.twitter.com/jv5X8jKI5x
— Bartosz Wojsa (@BartoszWojsa) 1 lipca 2019