W przedsięwzięciu wzięło udział około 10 okrętów, w tym duże okręty desantowe „Azow” i „Cezar Kunikow”. Załogi ćwiczą manewry i złożone systemy. Ćwiczenia zakończą się ostrzałem rakietowym i artyleryjskim na poligonach Floty Czarnomorskiej.
Serwis prasowy dodał, że rosyjskie wojsko nadal monitoruje działalność NATO na Morzu Czarnym.
Zobacz też: Wojskowe samoloty transportowe NATO przybyły do Odessy
1 lipca poinformowano, że Flota Czarnomorska Rosji skontroluje działania okrętów NATO na ćwiczeniach Sea Breeze 2019, które odbywają się od 1 lipca do 12 lipca, między innymi na terytorium Ukrainy. W manewrach bierze udział 19 krajów, 32 okręty i około tysiąca osób piechoty morskiej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji nazywało je „niebezpiecznym pomysłem”.
W tym roku, według danych ukraińskiej misji dyplomatycznej, bierze w nich udział ponad 3 tysiące żołnierzy z 19 krajów, w tym z USA, Wielkiej Brytanii, Polski, Włoch, Turcji, Francji, Gruzji. Stany Zjednoczone odgrywają główną rolę w przygotowaniu ćwiczeń, w szczególności w opracowaniu scenariusza ich prowadzenia.
Planuje się, że Sea Breeze 2019 potrwają do 12 lipca w północno-zachodniej części Morza Czarnego w obwodach mikołajowskim, chersońskim i odeskim. Według ukraińskiej ambasady „7 lipca w ćwiczeniach weźmie udział dowództwo VI Floty Marynarki Wojennej USA i przedstawiciele Pentagonu”.
Zobacz też: Amerykański niszczyciel wpłynął na Morze Czarne