„Mając na uwadze luki w kosmicznej infrastrukturze, członkowie NATO powinni wyobrazić sobie, że przeciwnicy już przedostali się do ich systemów, i zainwestować w technologie, które w razie ataku mogą przywrócić satelity do pracy” - pisze amerykański portal.
W tym samym raporcie czytamy, że w znalezieniu zagrożeń dla satelitów i zareagowaniu na nie mogą pomóc sztuczna inteligencja (AI) oraz narzędzia uczenia maszynowego, a za źródło wycieków mogą posłużyć chińskie części zamienne w satelitach i niedostateczna kontrola ze strony zachodnich producentów.
W dokumencie Królewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych także mowa o tym, że ponieważ tacy „przeciwnicy” USA, jak Rosja i Chiny, zwiększają swoje ofensywne możliwości cybernetyczne, kraje zachodnie powinny zablokować swoją kosmiczną infrastrukturę przed potencjalnymi zagrożeniami.
W lipcu pojawiła się informacja, że Turcja z obawy przed nowymi amerykańskimi sankcjami, podyktowanymi zakupem wyrzutni S-400 Triumf, zgromadziła zapasowe części zamienne dla własnych myśliwców czwartej generacji F-16 Viper amerykańskiej produkcji.
W maju pojawiła się informacja, że Ministerstwo Obrony USA włączyło Rosję na listę krajów, z którym obowiązuje zakaz przeprowadzania startów kosmicznych.