Do zdarzenia doszło w okolicach krakowskiego domu handlowego Jubilat. Według relacji świadków, którzy rozmawiali z GW, była premier „naginała” przepisy, co doprowadziło do stłuczki z samochodem dostawczym, który wjechał w tył osobówki, w rezultacie czego auto odbiło się i uderzyło w słup.
- Auto nasze do kasacji, (przyjechały - red.) trzy straże pożarne, policja – relacjonuje kierowca drugiego samochodu w rozmowie z RMF FM.
Na miejsce zdarzenia przybył minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Nikomu nic się nie stało. Jak podaje RMF, Szydło dostała mandat w wysokości 450 złotych i sześć punktów karnych.
Sprawcą niedzielnej kolizji w Krakowie była Beata Szydło. B. premier została ukarana mandatem w wysokości 450 złotych oraz 6 punktami karnymi. Więcej https://t.co/8i65alnFJH
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) August 19, 2019
O kolizjach z udziałem byłej premier słyszy się regularnie. Najgłośniejszą sprawą był wypadek z udziałem Fiata Seicento w Oświęcimiu, do którego doszło w lutym 2017 roku. Premier oraz dwóch funkcjonariuszy BOR trafili wtedy do szpitala. Natomiast ostatnia kolizja miała miejsce w październiku 2018 roku po drodze do Oświęcimia. „Dziękuję za troskę, wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko” – pisała wtedy Beata Szydło w Twitterze.