Według informacji periodyku turystka zapłaciła w restauracji kartą i dopiero później zauważyła sumę, jaka została ściągnięta.
W samym lokalu podkreślono, że do transakcji doszło w wyniku pomyłki.
Jeden z byłych pracowników podobnej restauracji opowiedział jednak, że takie sytuacje są cześcią schematu naciągania turystów. „Nie mają menu. Proszą 80 szekeli za talerz szawarmy i pobierają je w euro lub dolarach” – podkreślił. Według rozmówcy klienci nie zawsze zgłaszają sprawę policji, jeśli zauważają oszustwo.
Wcześniej poinformowano, że w Japonii zaczęło obowiązywać prawo, które nakłada na turystów wyjeżdżających z kraju obowiązek uiszczenia podatku. Podatek wyniesie 1000 jenów (około 35 złotych) i zapłaci go każdy, niezależnie od kraju pochodzenia.