„Jeśli zostaną rozmieszczone w Japonii czy Korei Południowej, a wiemy, że zostanie to zrobione pod pretekstem ograniczenia zagrożeń ze strony Korei Północnej, to dla nas stworzy to konkretne i poważne problemy, ponieważ najprawdopodobniej te systemy rakietowe będą pokrywać (swoim zasięgiem – red.) dużą częśc rosyjskiego terytorium, w tym na Dalekim Wschodzie.
„Przypomnę, że znajdują się tu nasze dwie bardzo duże bazy wojskowe: okrętów nawodnych we Władywostoku, tu, gdzie się znajdujemy i strategicznych atomowych lotniskowców podwodnych na Kamczatce. To poważna sprawa” – powiedział Putin.
Putin podkreślił jednocześnie, że na spotkaniu z premierem Japonii Shinzo Abe nie omawiał negocjacji Pentagonu z Tokio i Seulem ws. rozmieszczenia rakiet, jak zaznaczył, ta kwestia będzie rozstrzygana na szczeblu ministerstw spraw zagranicznych.
Jeśli chodzi o rozmieszczenie amerykańskich systemów rakietowych na terytorium Japonii, to nie było takiej propozyzji ze strony Stanów Zjednoczonych. To, co obecnie jest rozmieszczone w Japonii, należy do Japonii, to japońska własność i jest przeznaczone do obrony. Np. z tego systemu nawet z technicznego punktu widzenia nie da się wystrzelić pocisków Tomahawk - podkreślił z kolei Shinzo Abe.
V Wschodnie Forum Ekonomiczne odbywa się we Władywostoku w dniach 4-6 września. Międzynarodowa Agencja Informacyjna „Rossya Segodnya” jest generalnym partnerem informacyjnym wydarzenia.
Amerykański system obrony przeciwrakietowej w Japonii
W grudniu 2017 roku Tokio podjęło decyzję ws. dyslokacji w Japonii dwóch amerykańskich naziemnych kompleksów obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore. Do 2023 roku systemy mają zostać rozmieszczone w prefekturach Akita na północnym zachodzie kraju i Yamaguchi na południowym zachodzie. Zasięg ich działania będzie mógł objąc całe terytorium kraju. Decyzja ta wywołała negatywną reakcję Moskwy, chociaż strona japońska twierdzi, że dyslokacja Aegis Ashore nie zagraża Rosji.