Podczas jazdy Kempf zauważył, że mężczyzna siedzący kilka rzędów przed nim upuścił telefon. Nowozelandczyk wyciągnął rękę i złapał urządzenie. Wychodząc z kolejki Kempf zwrócił właścicielowi telefon. „Nie mógł w to uwierzyć i mocno mnie objął” - powiedział mężczyzna. Według niego, goście parku oklaskiwali go.
Samuel Kempf zauważył również, że kolejka, którą jechał jest jedną z najbardziej niebezpiecznych na świecie. Przyspiesza do 134 kilometrów na godzinę - informuje lenta.ru.