Skworcow poinformował Centrum Kontroli Lotów, że jego zdaniem podczas rozmieszczania dostarczonych ładunków nie uwzględnia się miejsca do przechowywania. Jako przykład podał propozycję specjalistów, aby umieścić ładunek za panelem w jednym z modułów, gdzie już nic się nie mieściło.
Teraz analizatory gazu, cała (lista ładunków – przyp. red.) trafia tam, za 449 panel. Wszyscy są do tego przyzwyczajeni, ale w rzeczywistości nie jest ona gumowa. A bloki, które przysyłają, nie mieszczą się tam, trzeba dla nich szukać innego miejsca – powiedział kosmonauta.
Obecnie na MSK przebywają Rosjanie Aleksander Skworcow i Aleksiej Owczynin, Amerykanie Nick Hague, Christina Koch i Andrew Morgan, a także Włoch Luca Parmitano.