Nikt z pasażerów i załogi nie doznał obrażeń, poinformował w sobotę tajski Trzeci Krajowy Kanał Telewizyjny. Incydent miał miejsce późnym wieczorem w czwartek 5 września, ale informacje o nim zostały ujawnione przez tajski Departament Lotnictwa Cywilnego dopiero w sobotę, po otrzymaniu od linii lotniczej raportu o wypadku, który zgodnie z międzynarodowymi przepisami powinien zostać złożony w ciągu 72 godzin po incydencie, informuje telewizja.
A320 Airbus, lecący w czwartek wieczorem ze stolicy Male na Malediwach do Bangkoku, wylądował awaryjnie na jednym lewym silniku 22 minuty po starcie z powodu pożaru prawego silnika, poinformował kanał. Zapłon poprzedziły dwa potężne wybuchy, do których doszło natychmiast po oderwaniu się samolotu z pasa startowego, podczas których z dyszy silnika wylatywał snop ognia.
Airasia FD178, shortly after takeoff at 2020MVT. pic.twitter.com/cnMKwgvY9D
— @waddey 🎈 (@waddey) September 5, 2019
Wybuchy słyszeli pasażerowie liniowca, wielu widziało pożar. Pożar zaobserwowano również z ziemi: kanał telewizyjny zawarł w swoim materiale wideo nakręcone z ziemi na smartfonie. Wyraźnie pokazuje ono, że pożar wybuchł na prawym skrzydle samolotu zaraz po starcie i że samolot osiąga wysokość z płonącym silnikiem.
Jak podano w wiadomości, na pokładzie znajdowało się 58 pasażerów i załoga. Raport poinformował o powołaniu komisji śledczej.