Jak zaznaczył szef mołdawskiego państwa, od 1 października cena spadnie z obecnych 235 dolarów za 1000 metrów sześciennych o 10-15 dolarów, od 1 stycznia rabat może osiągnąć 45-50 dolarów, a od 1 kwietnia - 70 dolarów.
Dodon przypomniał, że obecna umowa na dostawę gazu wygasa z końcem 2019 roku i dla Mołdawii bardziej opłacalne byłoby przedłużenie obecnej umowy, aby uniknąć wzrostu cen paliwa.
Jeśli chodzi o kwestię tranzytu gazu - mamy dziś trzy opcje, nie będę ich szczegółowo omawiać. Jestem jednak pewien, że od 1 stycznia 2020 roku będziemy mieli gaz - dodał szef republiki.
Mołdawia kupuje gaz od Gazpromu na podstawie umowy z 2008 roku. Cena kształtuje się w zależności od ceny ropy na światowych rynkach.
W ubiegłą sobotę Dodon powiedział, że na spotkaniu z Władimirem Putinem doszedł do porozumienia odnośnie obniżenia cen dostaw gazu.