Na moście pontonowym, który wybudowano w Warszawie po awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”, wcześniej zostały zamontowane pompy nowego rurociągu. Od weekendu miały one zatrzymywać nieczystości. Jednak konstrukcja okazała się niewystarczająca i trzeba było odłączyć dotychczas zainstalowane pompy i podłączyć kolejne.
Urządzenia na moście pontonowym w Warszawie zostały odłączone w czwartek rano. Po odpięciu pomp, 100 proc. nieczystości znowu zaczęło trafiać do Wisły.
– Nowe pompy, które zostały dołożone, są teraz systematycznie podłączane. Obecnie nie funkcjonują z pełną mocą. Dzisiaj wszystko powinno być wykonane, ale wszystko trzeba to przetestować. Prace powinny się zakończyć do końca tygodnia, zgodnie z harmonogramem. Część ścieków nadal trafia do Wisły, ale jest ich coraz mniej – powiedział rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel w wywiadzie dla WP.
Do nowego rurociągu dostanie zainstalowana pompa zatapialna. Wprowadzone zmiany mają sprawić, że system będzie mniej wadliwy.
– Nie ma żadnej awarii, wszystko jest pod kontrolą – cytuje portal wypowiedź rzecznika.
Awaria w oczyszczalni ścieków „Czajka”
Przypomnijmy, do awarii w oczyszczalni ścieków „Czajka” doszło we wtorek 27 sierpnia rano. Uszkodzeniu uległ jeden z kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni, po czym ścieki skierowano do drugiego kolektora, który w środę 28 sierpnia przestał funkcjonować.
Z powodu awarii podjęto decyzję o kontrolowanym zrzucie nieczystości do Wisły. Do rzeki trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.
Zakład „Czajka” wcześniej oczyszczał ścieki wyłącznie z prawobrzeżnych dzielnic Warszawy i okolic. Ścieki z centralnej i północnej części Warszawy lewobrzeżnej do „Czajki” dopływają od 2012 roku kolektorami przesyłowymi położonymi pod dnem Wisły. Wcześniej tę część ścieków odprowadzano bezpośrednio do rzeki.