„Ponieważ sytuacja z ropą przez ostatnie kilka kilka była u nas bardzo dobra (za co dziękujemy Panu Prezydentowi), jesteśmy eksporterami surowców energetycznych i staliśmy się producentem numer jeden na świecie. Nie potrzebujemy ropy i gazu z Bliskiego Wschodu, tak naprawdę mamy tam bardzo mało tankowców, ale pomożemy naszym sojusznikom” – napisał Trump na Twitterze.
Po sobotnim ataku na rafinerie Arabia Saudyjska, będąca największym eksporterem i jednym z trzech największych producentów ropy naftowej, zmniejszyła ponad dwukrotnie produkcję surowca – o 5,7 milionów baryłek w dzień (dotychczas produkowała 9,8 milionów baryłek dziennie).
Because we have done so well with Energy over the last few years (thank you, Mr. President!), we are a net Energy Exporter, & now the Number One Energy Producer in the World. We don’t need Middle Eastern Oil & Gas, & in fact have very few tankers there, but will help our Allies!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 16 września 2019
Jemeńscy powstańcy Huti, przeciwko którym walczy arabska koalicja na czele z Arabią Saudyjską, oświadczyli, że oni są odpowiedzialni za atak. Mieli go przeprowadzić z pomocą dronów. Sekretarz stanu USA Mike Pence oświadczył, że nie ma dowodów na to, by atak pochodził z Jemenu i obarczył winą Iran. MSZ Iranu zarzucił Pompeo kłamstwo.