Szkoła w Jekaterynburgu została przeistoczona w „pałac” przez jej absolwenta, miliardera Andrieja Simanowskiego. Remont budynku został wykonany według jego gustu i za jego pieniądze.
Uczniowie szkoły nr 106 w Jekaterynburgu po wakacjach nie poznali swojej „świątyni nauki”. Ściany budynku, zbudowanego jeszcze w okresie radzieckim, ozdobiono pozłacanymi kolumnami, podłogę na korytarzach zamieniono na marmurową, a w łazienkach „wyrosły” lusterka do sufitu.
W „pałac” szkołę zamienił jej absolwent, miliarder Andriej Simanowski. Nowa luksusowa architektura wnętrz, w której są połączone elementy starożytności i baroku, przypadła do gustu nauczycielom. Rodzice uczniów też byli zaskoczeni, ale są pewni, że taki niezwykły projekt będzie miał pozytywny wpływ na rozwój dzieci.