Jego zdaniem integracja gospodarcza z Rosją praktycznie nie przyniesie korzyści mieszkańcom Białorusi, ponieważ głównym celem takich stowarzyszeń jest „pasożytowanie na budżecie, wykorzystywanie społeczeństwa i kpiny z gospodarki”. Biessmiertnyj podkreślił, że w przypadku Ukrainy integracja gospodarcza pod auspicjami Moskwy w krajach przygranicznych jest „gorsza niż wojna”. - Tak, ludzie umierają na wojnie. I to jest tragedia. Ale ulegając dyskursowi zewnętrznemu, możesz zatracić się jako społeczeństwo i państwo. W każdym razie procesy integracji Federacji Rosyjskiej i Białorusi są niebezpieczne dla Ukrainy ” - powiedział.
Z kolei rzeczniczka prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont oświadczyła, że w procesie integracji między Rosją a Białorusią są „czerwone flagi”, które nie dopuszczą do erozji suwerenności i niepodległości obu państw.
Pod koniec 2018 roku Mińsk i Moskwa porozumiały się w sprawie utworzenia grupy roboczej ds. uregulowania spornych kwestii i rozwoju integracji, następnie strony wymieniły się propozycjami współpracy.
Minister gospodarki Białorusi Dmitrij Krutoj zauważał, że strony porozumiały się w sprawie opracowania planów w zakresie integracji w rozmaitych sferach do listopada 2019 roku, ujednoliconego ustawodawstwa – do połowy kolejnego roku, a także uruchomienia w oparciu o jednakowe reguły rynków ropy i gazu, rynków produkcji przemysłowej, produkcji rolnej, rynku transportowego już w 2021 roku.