„Problem polega na tym, że kilka lat temu Rosja przystąpiła do opracowywania i rozmieszczenia w Europie rakiet średniego zasięgu z potencjałem nuklearnym. Pociski te są mobilne, trudne do wykrycia, skracają czas uprzedzenia o każdym użyciu broni nuklearnej w konflikcie zbrojnym, a co za tym idzie, próg użycia broni jądrowej” - oświadczył Stoltenberg w Bagdadzie, dokąd przybył z wizytą.
Według niego wszyscy sojusznicy NATO poparli Stany Zjednoczone, gdy ogłosiły, że wycofają się z traktatu „jeśli Rosja nie wróci do jego przestrzegania”. „Ale Rosja nie wróciła do przestrzegania przepisów, nadal opracowuje i rozmieszcza tę nową broń, naruszając traktat” - cytuje służba prasowa Sojuszu sekretarza generalnego, który powołał się przy tym na niejaki „niezależny wywiad” i nie przedstawił konkretnych dowodów.
Wcześniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że „Rosja nie testowała i nie ma na zbrojeniu, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, rakiet średniego i krótkiego zasięgu”, a także „nie planuje rozmieścić takich pocisków ani w Europie, ani w innych regionach świata, dopóki nie pojawi się tam podobna broń amerykańskiej produkcji”.