Jak oświadczyła rzeczniczka departamentu, „inteligentni ludzie (...) nigdy nie składają takich oświadczeń”, zdając sobie sprawę, jakie szkody wywołują dla reputacji kraju, który reprezentują.
Wcześniej dowódca Sił Powietrznych USA w Europie i Afryce Jeffrey L. Harrigian, którego cytuje „Breaking Defense”, oświadczył dziennikarzom, że Pentagon ma plan przezwyciężenia systemu obrony powietrznej w Kaliningradzie.
Harrigian mówił o gotowości Waszyngtonu, aby „na czas” zareagować na ewentualną „rosyjską agresję” w Europie. Nie ujawnił jednak szczegółów planu opracowanego przez Pentagon.
Jak wyjaśnia publikacja, mowa o wszechstronnej ofensywie obejmującej atak z powietrza, lądu, morza, przestrzeni kosmicznej, a także ataki w cyberprzestrzeni i walkę radioelektroniczną.
„Wiele osób, które niezbyt uważały na lekcjach historii, miało plany dotyczące naszego kraju. Ale życie pokazało, że oprócz zajęcia się mapami i opracowywaniem planów, trzeba również przeczytać książki o tym, jak te plany zakończyły się dla planistów. Życzę wszystkim amerykańskim generałom czytania książek o Rosji i pamiętania, że bez względu na to, jak dobry jest plan, zawsze są Rosjanie i doświadczenia historyczne” – cytuje agencja RBK.
Wysocy rangą zachodni wojskowi i politycy stale rozdmuchują temat „rosyjskiego zagrożenia”. Chociaż Moskwa wielokrotnie powtarzała, że Rosja nigdy nikogo nie zaatakuje. Według ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa Sojusz doskonale zdaje sobie sprawę z braku takich planów w Moskwie, ale używa jedynie pretekstu, aby umieścić więcej sprzętu i batalionów w pobliżu granic Rosji.
W lipcu tego roku okazało się, że amerykańscy żołnierze prowadzą szkolenia ochotników z krajów bałtyckich. Według kierownictwa pomoże im to przeciwstawić się „rosyjskiej okupacji” w przypadku zdobycia zachodnich ziem przez Rosję. Szkolenie było częścią programu Ridge Runner w Zachodniej Wirginii, gdzie latem udały się wojska z Łotwy i Polski.
Jak precyzuje The National Interest, jednostki będą reagować na wczesnym etapie konfliktu hybrydowego. Ich zadania mogą obejmować spowolnienie postępujących jednostek kraju agresora poprzez niszczenie kluczowych obiektów infrastruktury transportowej, atakowanie sił wroga w miejscach blokady i ewentualnie wykorzystanie w roli obserwatorów za samolotami NATO odpowiedzialnymi za naloty.