„Nie daliśmy zielonego światła” – powiedział Pompeo, komentując decyzję Turcji o rozpoczęciu operacji wojskowej.
Jednocześnie powtórzył, że Turcja ma „uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa”.
Wcześniej Stany Zjednoczone postanowiły wycofać swoje siły o liczebności 50-100 komandosów z północnej Syrii, gdzie Turcja rozpoczęła operację wojskową.
Jednocześnie prezydent Donald Trump zagroził „zniszczeniem tureckiej gospodarki”, jeśli Ankara, jego zdaniem, „przekroczy granicę” tego, co jest dozwolone. Według niego Turcja, Europa i inne kraje powinny odpowiadać za terrorystów PI i ich rodziny, schwytanych wcześniej przez Kurdów. Trump mówi, że mowa o 60-70 tysiącach ludzi.
Głównym celem tureckiej operacji, którą Ankara planuje już od wiosny, jest oczyszczenie graniczących z Turcją syryjskich terytoriów z sił samoobrony syryjskich Kurdów, utworzenie tam strefy bezpieczeństwa i rozmieszczenie znajdujących się w Turcji syryjskich uchodźców. Ankara wcześniej poinformowała, że w Turcji przebywają cztery miliony uchodźców i nie może bez końca ich utrzymywać.