Złodzieje dzwonią z numeru pochodzącego z Mali (numer kierunkowy +233). Po odebraniu słychać sygnał rozłączenia rozmowy. Odbierający myśli, że to pomyłka, ale rozmowa trwa nada. Takie połączenie może odbierającego kosztować krocie. Nie przerwanie połączenia „nabija” bardzo wysoki rachunek.
Na tym nie koniec problemów. Osoba, która odbiera połączenie, zostanie zapisana do tzw. bazy numerów aktywnych, co oznacza, że numer zadzwoni… jeszcze nie raz.
Portal TVP Info podpowiada jak rozpoznać dziwnie wyglądający numer. Polskie numery składają się z dziewięciu cyfr lub 11 z perfiksem. Brak kierunkowego naszego kraju (+48) lub inna liczba cyfr powinna wzmóc naszą czujność. Podejrzany numer dobrze jest od razu zablokować oraz zgłosić sprawę operatorowi sieci komórkowej. On umieści go w bazie numerów niebezpiecznych.
Dzięki! Podajemy dalej, nie odbieramy. https://t.co/I7sJW2R5u1
— CERT Orange Polska (@CERT_OPL) 3 listopada 2019