Specjaliści ze służb poszukiwawczo-ratunkowych z Petersburga przypuszczają, że reklamówki z fragmentami zwłok zamordowanej studentki Petersburskiego Uniwersytetu Państwowego Anastasji Jeszczenko mogły zostać zabrane przez prąd aż do Zatoki Fińskiej, przekazuje korespondent Sputnika.
„Obecnie na miejscu pracuje 11 ratowników. Chcemy przeszukać metr po metrze dno rzeki Mojki. Nie wiemy jednak, jak mocno były zawiązane reklamówki z fragmentami ciała. Jeśli dostało się do nich powietrze, to mógł je zabrać prąd powierzchniowy i wiatr aż do Zatoki Fińskiej” – powiedział przedstawiciel wydziału poszukiwawczo-ratunkowego z Petersburga. Jak dodał, poszukiwania z udziałem nurków trwają już trzeci dzień i będą kontynuowane.
Nosił odcięte dłonie w plecaku
Sokołow został aresztowany w związku z podejrzeniem popełnienia morderstwa.
Ofiarą zabójstwa jest studentka 63-letniego Sokołowa Anastazja Jeszczenko, jego partnerka życiowa. Para mieszkała razem w mieszkaniu na nabrzeżu rzeki Mojki, gdzie później znaleziono jej ciało. Jak poinformował adwokat, historyk przyznał się do winy. Sąd podejmie decyzję ws. środka zapobiegawczego wobec podejrzanego.