Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, rekomendację posłów PiS na stanowisko sędziego TK otrzymał, poza Stanisławem Piotrowiczem i Krystyną Pawłowicz, Robert Jastrzębski, a nie Elżbieta Chojna-Duch. Co spowodowało zmianę w kandydaturach? Politycy PiS nie byli dziś skłonni do składania wyjaśnień w tej sprawie.
Dziennikarze WP próbowali otrzymać komentarz posłów PiS w związku z tą nieoczekiwaną zmianą, jednak politycy nie chcieli z nimi rozmawiać. Komentarza udzielił im jedynie minister w KPRM Marek Suski, który stwierdził, że nie wie, dlaczego kandydatura Elżbiety Chojny-Duch ostatecznie została odrzucona. O Robercie Jastrzębskim powiedział, że to znakomity, bardzo doświadczony fachowiec.
„Nie wiem, dlaczego to dotyczyło Chojny-Duch. Na najbliższym posiedzeniu wszystko się wyjaśni i będziemy dyskutować - powiedział z kolei z rozmowie z TOK FM Tomasz Latos, poseł PiS - Niemniej była przez dziennikarzy poddana grillowaniu, może to miało jakieś znaczenie. Nie znam sytuacji, nie wiem, czy pani kandydatka zmieniła zdanie w tej sprawie. Będziemy wiedzieć więcej w ciągu najbliższych godzin” - powiedział.
PiS zmienił zdanie. Elżbieta Chojna-Duch nie zasiądzie jednak w Trybunale Konstytucyjnym https://t.co/vqPvX0BngF pic.twitter.com/XLiuCQxqaw
— Business Insider PL (@BIPolska) November 15, 2019
Nowy i stary kandydat
Robert Jastrzębski to doktor habilitowany nauk prawnych i nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Warszawskim. Zrobiło się o nim głośno, gdy poparł stanowisko rządu w sporze o Trybunał Konstytucyjny - na jego opinię, korzystną dla PiS, powoływał się Zbigniew Ziobro. Od 2016 roku pracuje w w Biurze Analiz Sejmowych, zasiada także w w radzie nadzorczej PZU od 2018 roku.