Od jakiegoś czasu w internecie krąży zdjęcie „młodej Pawłowicz”. Polityk rozwiała wątpliwości i zamieściła kilka fotek ze swoich zbiorów. Twitter oszalał z radości.
Krystyna Pawłowicz spełniła prośby swoich fanów i jako „gwiazdkowy prezent” zamieściła w Twitterze garstkę zdjęć z młodości. Wcześniej w sieci krążyło zdjęcie młodej dziewczyny, rzekomo Pawłowicz, które polityk określiła jako zmyłkę – to nie ona jest na tym zdjęciu. Autor postu z fałszywym zdjęciem podpisał je tak: „Wszyscy atakujecie Panią Profesor Pawłowicz, że taka sztywna konserwatywna baba, że pewnie całe życie smutne i inne kłamstwa tego typu. Dlatego wrzucam wam zdjęcie Pani Krystyny z czasów polowych imprez studenckich wydziału prawa UW w czasach PRL”.
Po prawej stronie, jakaś dziewczyna, pewnie ok. 20 lat, której zdjęcie rozsyła się na TT jako rzekomo moje.
To tyle w sprawie tego fejku” – napisała Pawłowicz we wtorek.
W środę na profilu byłej posłanki pojawiły się kolejne autentyczne zdjęcia. „Ale szprycha!”, „Dziewczyna jak malina!”, „Zakochać się można” – komentują internauci. Tym razem publikacja przyciągnęła też polityków, którzy nie szczędzili komentarzy.
Spełniam ostatnie prośby na Gwiazdkę. I koniec.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) November 27, 2019
Góra po lewej - III r. studiów, 23 lata.
Góra po prawej - rok po studiach, 25 lat, przed Rektoratem UW.
Dół po lewej - 3 lata po studiach, 28 lat.
Dół po prawej - 1986 r., 34 lata, wręczenie dyplomu doktorskiego na UW. pic.twitter.com/ZqlflhumXl
Krótko i treściwie: bardzo urodziwie! - pisze Magdalena Ogórek.
Ja Cię nie mogę :) znaczy ... pani prof. jest i było dobrze :) - napisał Tomasz Jaskóła, były poseł Kukiz'15.