Parker zbliżył się do Słońca na rekordową odległość 24 mln km, to bliżej niż średnia odległość gwiazdy i Merkurego (planeta, położona najbliżej Słońca).
Sonda przekazała nowe dane nt. wiatru słonecznego. Aparat pozwolił po raz pierwszy zobaczyć, jak w pobliżu powierzchni Słońca zmienia się jego pole magnetyczne: może odwrócić się ono o 180 stopni, wracając do pozycji wyjściowej i jednocześnie rozpędzać wiatr do gigantycznych prędkości w krótkim czasie.
Takie „przełączenia” pola magnetycznego wyzwalają ogromne ilości energii.
Sonda Parker zarejestrowała także w potoku cząsteczek słonecznych błyski energetyczne z niezwykle wysoką zawartością pierwiastków ciężkich.
Tego rodzaju błyski nie osiągają nigdy Ziemi, ale podobne zdarzenia należy analizować, ponieważ ich nagłe pojawienie się może wpływać na pogodę kosmiczną w pobliżu naszej planety.
Za kolejnych pięć lat Parker zbliży się do Słońca na odległość 6 mln km. Urządzenia sondy są zabezpieczone ekranem, który jest odporny na ogromne temperatury. Aparat wystartował w sierpniu 2018 roku, jest to pierwsza podobna misja w ramach badania powierzchi Słońca.