„Byłem nieco zaskoczony, a nawet trochę poruszony jedną z ostatnich rezolucji Parlamentu Europejskiego z 19 września 2019 roku w sprawie znaczenia zachowania pamięci historycznej dla przyszłości Europy. Jest tak napisane” – powiedział rosyjski prezydent do uczestników spotkania z przywódcami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej w Petersburgu.
Przypomniał, że przywódcy WNP „podejmowali decyzję związane z wydarzeniami poświęconymi zakończeniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej między Związkiem Radzieckim a nazistowskimi Niemcami z okazji zwycięstwa ZSRR w tej wojnie”. Jak podkreślił, „jest to szczególna data dla nas wszystkich, ponieważ nasi przodkowie, nasi dziadkowie i ojcowie złożyli na ołtarzu naszej wspólnej Ojczyzny bardzo dużo, wielu oddało życie”.
Praktycznie każda rodzina w byłym Związku Radzieckim w taki czy inny sposób ucierpiała z powodu tego, co spotkało cały świat i nasz kraj - powiedział Putin.
„Dotyczy to każdego z nas, bo jesteśmy spadkobiercami byłego Związku Radzieckiego” – powiedział rosyjski prezydent.
Putin zacytował także fragment rezolucji Parlamentu Europejskiego: „Zgodnie z tym dokumentem tzw. pakt Ribbentrop-Mołotow podzielił Europę i terytoria niepodległych państw między dwa reżimy totalitarne, które utorowały drogę do rozpoczęcia II wojny światowej”.
Ponadto europejscy posłowie domagają się od Rosji, aby zaprzestała wysiłków zmierzających do wypaczania faktów historycznych, propagowania tezy, że Polska, kraje bałtyckie i Zachód są prawdziwymi inicjatorami wojny. Ale, moim zdaniem, nigdy nie mówiliśmy, że któryś z tych krajów był inicjatorem – podkreślił prezydent.
„Tak, wojska radzieckie weszły do Polski”
O rezolucji Parlamentu Europejskiego prezydent Rosji mówił także podczas wczorajszej konferencji prasowej. W odpowiedzi na pytanie o próby fałszowania historii, rosyjski prezydent skomentował decyzję Parlamentu Europejskiego o zrównaniu ZSRR z totalitaryzmem, nazywając ją „decyzją nie do przyjęcia” i „szczytem cynizmu”. Putin przypomniał także podział Czechosłowacji między Hitlera, Anglików i Francuzów, a także, jak ZSRR nawoływał do stworzenia antyhitlerowskiego frontu. Według prezydenta Rosji Stalin rozumiał, że naziści dążą do rozszerzenia swojej przestrzeni życiowej, dlatego poszli na wschód. Mówił także o wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski.
Co więcej, mówimy o bohaterskich obrońcach Twierdzy Brzeskiej. Wojska faszystowskich Niemiec zajęły Brześć Litewski, a potem weszła tam Armia Czerwona. (...) Wojska Armii Czerwonej nie podbijały tych terenów Polski. Niemieckie wojska tam weszły, potem wyzwoliły je i weszły tam radzieckie - powiedział Putin.