Oświadczenie zostało wydane 23 grudnia – w dniu, w którym Lotnictwo Dalekiego Zasięgu Rosji obchodzi 105 lat swojego powstania.
Ostatnio możliwości strategicznych bombowców znacznie wzrosły, współczesne środki niszczenia umożliwiają rosyjskim «strategom» wysunięcie się w region arktyczny, gdzie nie ma środków rażenia wroga, a stamtąd dokonanie ataku odwetowego – oświadczył generał.
Przy zagrożeniu wojną nuklearną lub jeśli dominujący wróg zaatakuje terytorium Rosji, wylot bombowców strategicznych „zademonstruje, że Rosja jest gotowa do użycia broni nuklearnej” – powiedział Życharew.
Za dzień powstania Lotnictwa Dalekiego (Strategicznego) Zasięgu Rosji uznano 23 grudnia (10 grudnia według starego kalendarza) 1914 roku, kiedy cesarz Mikołaj II zatwierdził dekret Rady Wojskowej Rosyjskiej Armii w sprawie stworzenia eskadry bombowców „Ilja Muromiec”, pierwszej na świecie jednostki ciężkich czterosilnikowych bombowców. Samolot „Ilja Muromiec”, zaprojektowany i zbudowany przez rosyjskiego inżyniera Igora Sikorskiego, ustanowił światowe rekordy odległości, czasu lotu i ładowności.
Arktykę „ochronią” S-400?
Pozwoli to stworzyć nad rosyjską częścią Arktyki „kopułę” przeciwlotniczą: dzięki temu region będzie chroniony przed wszystkimi środkami ataku z powietrza, samolotami oraz pociskami manewrującymi i balistycznymi.
Trwa wyposażanie i przezbrajanie rakietowych wojsk przeciwlotniczych i radiotechnicznych na nowy sprzęt. W tym roku na uzbrojenie przeciwlotniczego pułku rakietowego, rozmieszczonego na Nowej Ziemi, trafiły i pełnią już dyżur bojowy rakietowe systemy przeciwlotnicze S-400 – podkreślił.
We wrześniu pojawiła się informacja, że pułk stacjonujący na archipelagu Nowa Ziemia po raz pierwszy został wyposażony w kompleksy rakietowe S-400.