„Swołocz, antysemicka świnia, nie można powiedzieć inaczej” – takimi slowami Władimir Putin skomentowal stwierdzenie polskiego ambasadora w Niemczech z lat 30., który zaproponowal wzniesienie pomnika Hitlera w Warszawie za wypędzenie Żydów. Mocne slowa rosyjskiego prezydenta padly na kolegium Ministerstwa Obrony Rosji, które odbyło się dziś w Moskwie.
W pełni solidaryzował się z Hitlerem w jego antysemickich nastrojach, a ponadto za znęcanie się nad narodem żydowskim obiecał wznieść pomnik w Warszawie
– dodał rosyjski prezydent.
Przemawiając na rozszerzonym kolegium Ministerstwa Obrony Rosji, Władimir Putin odniósł się do zacytowanego przez niego podczas nieformalnego posiedzenia WNP, które odbyło się w piątek 20 grudnia 2019 roku, dokumentu archiwalnego, a mianowicie do raportu ambasadora Polski w Niemczech Józefa Lipskiego dla ministra spraw zagranicznych Polski Józefa Becka z dnia 20 września 1938 roku. Adolf Hitler zaproponował wysłać Żydów z krajów europejskich do Afryki. Na to ówczesny ambasador Polski w Niemczech odpowiedział: „Jeśli do tego dojdzie, jeśli zostanie to zaaprobowane, postawimy mu piękny pomnik w Warszawie”.
Mocne słowa prezydenta Rosji o Polsce i II wojnie światowej
W ubiegły czwartek podczas corocznej konferencji prasowej Władimir Putin sporo miejsca poświęcił historii II wojny światowej w kontekście działań podejmowanych w Europie, dzień później na spotkaniu z przywódcami państw WNP w Petersburgu Putin zaprezentował dokumenty archiwalne związane z II wojną światową i przedwojennymi relacjami państw europejskich. „Prawda o II wojnie światowej jest celowo przemilczana we współczesnej Europie, próbuje się przerzucić winę za jej rozpętanie z nazistów na komunistów. Zachodni działacze robią to w tym celu, aby ukryć niewygodne momenty w ich własnej historii” – mówił m.in. prezydent Rosji w Petersburgu.
Rosyjski prezydent mówił także o pomyśle postawienia w Polsce pomnika Hitlera.
„Hitler proponował, aby wysłano Żydów z państw europejskich do Afryki. Ale nie tylko wysłano, co w rzeczywistości posłano na śmierć do kolonii” – powiedział rosyjski przywódca.
Co odpowiedział na to polski przedstawiciel i co napisał do swojego ministra spraw zagranicznych, być może licząc na wzajemne zrozumienie i aprobatę? „Powiedziałem, że jeśli do tego dojdzie, jeśli zostanie to zaaprobowane, postawimy mu – Hitlerowi – pomnik w Warszawie - oświadczył Putin, cytując odpowiedź polskiego polityka.
„To, że Polska wyraziła swój apetyt, gdy poczuła, że zbliża się moment podziału zdobyczy, nie może być zaskoczeniem dla tych, którzy wiedzieli o zamiarach pana Becka, ministra spraw zagranicznych Polski, który w ostatnim czasie był coraz bardziej ostrożny wobec Niemiec” – zacytował Putin fragment dokumentu. Jego zdaniem jest to bardzo znamienne i odzwierciedla to, jak główni gracze na arenie międzynarodowej ocenili Układ monachijski.
Podczas czwartkowej konferencji Putin mówił także o zajęciu przez wojska radzieckie Brześcia w 1939 roku oraz o pakcie Ribbentrop-Mołotow.
Tak, wojska radzieckie weszły do Polski. Zgodnie z tym protokołem. Zwracam waszą uwagę na następujące okoliczności: wojska radzieckie wkroczyły już po tym, jak polski rząd stracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi i sam znajdował się już w rejonie polsko-rumuńskiej granicy. Nie byłoby z kim rozmawiać na ten temat. Co więcej, mówimy o bohaterskich obrońcach Twierdzy Brzeskiej. Wojska faszystowskich Niemiec zajęły Brześć Litewski, a potem weszła tam Armia Czerwona. (...) Wojska Armii Czerwonej nie podbijały tych terenów Polski. Niemieckie wojska tam weszły, potem wyzwoliły je i weszły tam radzieckie – powiedział Putin.
Reakcja IPN i polskiego MSZ na słowa Władimira Putina
Czwartkowe i piątkowe wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina wywołały zdecydowaną reakcję polskiego MSZ oraz Instytutu Pamięci Narodowej.
„Z niepokojem i niedowierzaniem odnotowujemy wypowiedzi przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej, w tym prezydenta Władimira Putina dotyczące genezy i przebiegu II wojny światowej, które prezentują fałszywy obraz wydarzeń. Nawiązują one do propagandowego przekazu z czasów totalitaryzmu stalinowskiego, który potępił przecież już nawet sowiecki przywódca Nikita Chruszczow” – oświadczył polski resort spraw zagranicznych.
IPN zaznacza, że II wojna światowa zaczęła się od agresji Niemiec i ZSRR na Polskę w 1939 roku, po czym przechodzi do paktu Ribbentrop-Mołotow jako przyczyny zbrojnej agresji. Według IPN celowo użyto sformułowania „pakt o nieagresji”, żeby wprowadzić w błąd światową opinię.