Chodzi o wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, w którym Izba Pracy, powołując się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, uznała m.in., że polska KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego.
Zgodnie z orzeczeniem SN wykładnia prawa zawarta w wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 roku wiąże każdy sąd w Polsce, a także każdy organ władzy państwowej. W rozstrzygnięciu Izby Pracy przypomina się również, że Polska, przystępując do Unii Europejskiej, zgodziła się na zasadę pierwszeństwa prawa unijnego nad prawem krajowym.
Zgodnie z zapowiedzią sędziego prawdopodobnie w lutym przyszłego roku KRS przeprowadzi konkurs sędziowski do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na sześć wolnych stanowisk. Obwieszczenie prezydenta o tym naborze ukazało się w lipcu br. Do KRS w ramach tego konkursu wpłynęły 33 kandydatury.