W 2017 roku Ukraina wprowadziła moratorium na prowadzenie polskich prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Była to reakcja na demontaż pomnika Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA, zakazanej w Rosji) w Hruszowicach. Później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czasie wizyty w Polsce oświadczył, że jest gotów do odblokowania pozwoleń na prace poszukiwawcze. Ukraiński prezydent zaproponował też budowę pomnika pojednania, który miałby stanąć na polsko-ukraińskiej granicy.
– Choć kwestie historyczne nie znikły, nie są już głównymi tematami polsko-ukraińskich rozmów. Wpłynęła na to decyzja o zniesieniu zakazu na prace poszukiwawczo-ekshumacyjne na Ukrainie, co dokonało się po wizycie prezydenta Zełenskiego w Polsce – oświadczył Deszczycia w wywiadzie dla „Ukrinform”.
Jak powiedział, zniesienie zakazu „odblokowało dialog na wielu innych płaszczyznach i rozładowało napięcie, które miało miejsce na szczeblu oficjalnym”. „Do tego czasu trudne kwestie historyczne zawsze były jeśli nie pierwszymi, to jednymi z pierwszych tematów omawianych na oficjalnych spotkaniach. Teraz sytuacja uległa zmianie” – zauważył ambasador.