Czego to człowiek nie wymyśli, żeby uniknąć przedświątecznej krzątaniny w domu. Fiodor Burmistorov „uciekł” na ryby, ostatni raz w 2019 roku. Okazało się, że znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, na wędkę nawinął mu się prawie 25-kilogramowy sum, dokładnie ważył 24,700. Wędkarz nie krył radości, co widać na załączonym pamiątkowym zdjęciu, które oczywiście trafiło do internetu. Pochwalił się, że złowił tego giganta na przynętę "czarna wdowa".
Pokonali króla ryb
Kiedy wędkarze chwalą się tym, co złowili, rozciągają do granic możliwości ręce. Ale nie mieszkańcy Kemerowa Aleksander Nowicki i Aleksander Sumkin. Ostatnia złowiona przez nich ryba – szczupak o wadze 10,5 kg – budzi zawiść wszystkich mieszkańców Kemerowa.
- Na mgnienie oka w dziurze pokazała się ogromna paszcza, a następnie kręgosłup niewiarygodnej długości, oczy nam się otworzyły jak dwie pięciozłotówki – opowiada Aleksander. Zobacz, co wyłowili.