„Nie ulega wątpliwości, że są w stanie podwyższonej gotowości bojowej. Czy ta gotowość bojowa jest ofensywna czy obronna? Tego na razie nie można określić” – powiedział rozmówca agencji.
Źródło nie podało żadnych szczegółów, ale dodało, że Stany Zjednoczone uważnie obserwują rozwój sytuacji.
W nocy z 2 na 3 stycznia Stany Zjednoczone przeprowadziły w rejonie międzynarodowego lotniska Bagdadu operację, w której zginął irański generał Kasem Sulejmani i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis. Waszyngton uważa, że mieli oni związek z organizacją ataku na amerykańską ambasadę w Bagdadzie 31 grudnia 2019 roku.
Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu Ali Chamenei zapowiedział zemstę na Stanach Zjednoczonych za śmierć Sulejmaniego. Trump powiedział natomiast, że USA przeprowadzą „szybki i silny” atak na 54 cele w Iranie, jeśli zostaną zaatakowani Amerykanie. Społeczność międzynarodowa wzywa USA i Irak do powściągliwości w podejmowanych działaniach.