W czwartek, 9 stycznia, Sejm przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej w celu dyskredytowania Polski i pogarszania relacji rosyjsko-polskich.
Komentując uchwałę polskiego Sejmu rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa napisała na Faccebooku, że prawda o wojnie „została ustanowiona przez Trybunał Norymberski”.
Jeśli polski Sejm ma wątpliwości co do jego decyzji, to trzeba to zadeklarować. Takie podejście ma swoją kwalifikację. To „rewizja rezultatów drugiej wojny światowej – podsumowała rzeczniczka MSZ FR.
Polska nie jest centrum świata
„Wizja historii przedstawiana przez polskie instytucje w istocie szkodzi interesom Polski i narodu polskiego. Jest to wizja, która sprowadza się do tego, że wszystko, co my robiliśmy, było słuszne i nie podlega żadnej krytyce. Natomiast wszyscy inni, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji czy wcześniej Związku Radzieckiego, robili źle i na naszą niekorzyść. Jest to wizja sprowadzająca Polskę do – można powiedzieć – centrum świata, co nie jest prawdą i jest źle odbierane przez inne narody” – powiedział Adam Śmiech.
Jeżeli chodzi o uchwałę, rozmówca Sputnika uważa, że wpisuje się ona przede wszystkim w to, co robi Instytut Pamięci Narodowej, który tworzy własną wersję historii XX wieku, zgodnie z którą Polska przed wojną była krainą mlekiem i miodem płynącą i wszystko w niej było dobre i słuszne.

Dlaczego Polska jest współodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej?
„Treść uchwały idzie w myśl tego, że potem, wyłącznie na skutek knowań zewnętrznych, byliśmy prześladowani w czasie II wojny światowej, a po wojnie nie było Polski, tylko – jak oni to nazywają – „okupacja sowiecka”. Oprócz tego w stosunku do Putina insynuuje się rzeczy, których on nie powiedział.
Uchwała mówi o tym, że prezydent Rosji zrzucił na Polskę odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej, tymczasem, jeżeli dobrze zrozumiałem, prezydent Putin wskazywał na to, że Polska przez niektóre swoje działania jest także odpowiedzialna za wybuch tej wojny.
Podkreślił, że uchwała koncentruje się na pakcie Ribbentrop-Mołotow, co, oczywiście, jest niezgodne z prawdą historyczną, gdyż II wojna światowa wybuchła na skutek szeregu przyczyn, ale jedną z głównych była niekonsekwencja w egzekwowaniu postanowień Traktatu Wersalskiego w stosunku do Niemiec przez zachodnich aliantów.
„Do tego należy dodać: dojście do władzy Hitlera, stopniowe łamanie ustaleń Traktatu Wersalskiego przez hitlerowskie Niemcy, remilitaryzację Nadrenii, zbudowanie nowej wielkiej potężnej armii i nastawienie gospodarki na cele wojenne, która to gospodarka musiała znaleźć ujście, a ujście musiała znaleźć tylko wyłącznie w wojnie” – konkluduje Adam Śmiech.
Co by zrobił Wałęsa w Jerozolimie w zastępstwie Dudy?
Publicysta odniósł się też do sugestii redaktora naczelnego Onet.pl Bartosza Węglarczyka, że w obliczu najnowszego kryzysu wizerunkowego, na Forum do Jerozolimy Polska powinna wysłać laureata Pokojowej Nagrody Nobla, byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Na co Lech Wałęsa odpowiedział: „Gdyby mnie zaproszono, to jak najszybciej poleciałbym do Jerozolimy, ponieważ trzeba szybko zażegnać kolejny kryzys, który stworzyła ta ekipa rządząca. Należy spotkać się w jak najszerszym gronie, również z prezydentem Putinem, i zastanowić wspólnie, na jakich fundamentach chcemy budować nową wizję Europy” – stwierdził Wałęsa.
Według niego, należy powrócić do tego, o czym już mówiono w 2007 roku – do kwestii nowej konstrukcji pokoju i bezpieczeństwa „od Lizbony po Władywostok”. Adam Śmiech uważa, że wszyscy musimy żyć w rozsądnych granicach porozumienia i to jest obowiązek każdego.
Szkoda, że rządzący Polską, którzy, niestety, co ciekawe, wywodzą się z tego samego obozu, co były prezydent Wałęsa, cały czas żyją z mentalnością i sposobem spojrzenia na historię, który jest dzisiaj bardzo zły i szkodliwy, dlatego, że, wbrew intencji ogromnej większości Polaków, ustawia Polskę po niewłaściwej stronie wojny – oznajmił Adam Śmiech.
Zawsze jest pole do dialogu
Rozmówca Sputnika zwrócił też uwagę na ten fragment uchwały sejmowej, która, co prawda, dostrzega ofiarę narodów Związku Radzieckiego, ale nie mówi wcale o zwycięstwie nad Niemcami hitlerowskimi, o tym, że głównym wynikiem tej wojny było pokonanie Trzeciej Rzeszy i zmiany na politycznych mapach, to zwycięstwo oznaczało też cofnięcie Niemiec z tysiąca lat pochodu na Wschód.
„Jeżeli ktoś tego nie dostrzega i stawia kwestię ofiar, represjonowanych i zamordowanych, ponad interes ponadczasowy narodu i państwa, utrudnia to porozumienie. Uważam, że zawsze jest i pozostanie pole do dyskusji między nami, bo rząd, a nawet parlament to nie są wszyscy Polacy. Tak samo jest w innych krajach.
Pole do porozumienia jest, pole trzeba wykorzystać w każdej sytuacji, nie stawiać tutaj granic, poza którymi jakby już nie będzie rozmowy.
Ja uważam, że należy być na tę rozmowę otwartymi wbrew ludziom, którzy rzucają kłody i chcą zniszczyć to, co dobre między ludźmi” – powiedział na zakończenie Adam Śmiech.