„Tak, w imię tego, aby nie nastąpił rozlew krwi, w imię tego, aby w republice była jakakolwiek stabilnośc, prezydent podjął decyzję o podpisaniu odpowiedniego dokumentu” - oświadczył Barcic. Jak podkreślił, dokument obowiązuje od razu od momentu jego podpisania.
Wcześniej przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Tamaz Gogia poinformował, że wybory prezydenta Abchazji odbędą się 22 marca. Jak podkreślił, decyzja w sprawie powtórnych wyborów została podjęta „niemal jednogłośnie”.
Jednak w oświadczeniu służby prasowej prezydenta Abchazji podkreślono, że decyzja Centralnej Komisji Wyborczej dotycząca przeprowadzenia powtórnych wyborów prezydenckich opóźnia poszukiwanie sposobów stabilizacji sytuacji w kraju.
„Decyzja Sądu Najwyższego Republiki Abchazji zapadła pod wpływem zajęcia budynków rządowych i wywieranie bezprecedensowej presji na sędziów Sądu Najwyższego Republiki Abchazji. Decyzja w sprawie przeprowadzenia powtórnych wyborów prezydenta Republiki Abchazji, podjęta w związku z nielegalnym werdyktem kolegium kasacyjnego, oddala nas od poszukiwania dróg stabilizacji sytuacji społeczno-politycznej w kraju” – podkreślono w oświadczeniu.
Jak podkreślono, ta decyzja „została podjęta na podstawie nielegalnego i niezgodnego z prawem postanowienia Kolegium Kasacyjnego Sądu Najwyższego Republiki Abchazji”.
„Oświadczamy, że nie zgadzamy się z tą decyzją i będziemy odwoływać się od niej w sposób określony przez prawo”- poinformowano.
Sytuacja w Abchazji
Decyzja parlamentu została podjęta po tym, jak w czwartek protestujący, którzy domagali się dymisji prezydenta, wdarli się do gmachu administracji i zablokowali go. W trakcie szturmu w budynku nie było już pracowników.
Republika Abchazji to częściowo uznawane na arenie międzynarodowej państwo (obecnie uznawane jest przez Rosję, Nikaraguę, Syrię, Wenezuelę i Nauru – red.), które dążyło do uznania swojej niepodległości od Gruzji przez wspólnotę międzynarodową od lat 90. XX wieku. Rosja uznała niezależność Abchazji w 2008 roku po konflikcie zbrojnym między Gruzją a Osetią Południową.
8 sierpnia siły zbrojne Gruzji rozpoczęły atak przeciwko częściowo uznawanej Osetii Południowej, tereny której Tbilisi uznaje za część swojego terytorium. Konflikt rozpoczął się w nocy 8 sierpnia od ostrzału przez gruzińskich wojennych stolicy Osetii Południowej – Cchinwali. W wyniku konfliktu zginęło około 1,7 tys. ludzi.
W związku z faktycznym zerwaniem umowy pokojowej oraz rozpoczęciem aktywnych działań militarnych, kierownictwo sił zbrojnych Rosji podjęło decyzję o wprowadzeniu kontyngentu militarnego w celu „zmuszenia Gruzji do pokoju”.
12 sierpnia działania militarne zostały zawieszone. Tego samego dnia odbyły się rozmowy między ówczesnymi prezydentami Rosji i Francji, Dmitrijem Miedwiediewym oraz Nicolasem Sarkozym, w wyniku których osiągnięto porozumienie w sprawie rozwiązania konfliktu gruzińskiego.