„Najpierw Haftar powiedział «tak», a potem «nie» i niestety uciekł z Moskwy, nie podpisując. Nasi koledzy złożyli swoje podpisy, my wypełniliśmy swoją część, pozostała jest już w gestii pana Putina” – powiedział lider tureckiego państwa, występując przed członkami Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.
Jak zaznaczył Erdogan, mimo to jest gotów wziąć udział w konferencji ws. Libii, która odbędzie się w Berlinie 19 stycznia.
W spotkaniu w celu oceny sytuacji wezmą udział przedstawiciele Niemiec, Rosji, Włoch, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Stanów Zjednoczonych – dodał.
Po obaleniu i zabójstwie libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego w 2011 roku Libia praktycznie przestała funkcjonować jako jedno państwo. W kraju panuje teraz dwuwładza. Wybrany przez naród parlament zasiada na wschodzie, a na zachodzie, w stolicy, Trypolisie, panuje Rząd Jedności Narodowej Fajeza Sarradża utworzony przy wsparciu ONZ i Unii Europejskiej. Władze wschodniej części kraju działają niezależnie od Trypolisu i współpracują z libijską Armią Narodową Halifa Haftara.