W czasie wystąpienia na Międzynarodowym Forum Holokaustu w Jerozolimie prezydent Rosji Władimir Putin nie pierwszy raz powołał się na dokumenty z okresu II wojny światowej. Sputnik postanowił zorientować się, o jakich dokumentach mowa.
Żydzi, Włosi, Francuzi
Jak powiedział Putin „czytanie depesz wojennych, dokumentów, w których dokładnie mowa o tym, jak urządzony był obóz, jak działała machina, jest rzeczą trudną, nie do zniesienia”. Dokumenty archiwalne, na które powołał się prezydent Rosji, to doniesienia oficerów i żołnierzy Armii Czerwonej, którzy pisali raporty na temat przesunięć linii frontu i odbijaniu kolejnych ziemi z rąk przeciwnika.
W raporcie politycznym do naczelnika wydziału politycznego 100. Lwowskiej Dywizji Kostina z 29.01.1945 roku mowa o walkach i wyłomach dokonanych pod miasteczkiem Jeleń, a jednocześnie o „wyzwolonym obozie na zachód od Oświęcimia”, z którego „uwolniono ponad 3 tys. trzymanych w niewolniczych warunkach pracowników, ściągniętych przez faszystów z różnych krajów. Wyzwolono także wiele małych dzieci przetrzymywanych w obozie. W celu ich ewakuowania na tyły podciągnięto okoliczną ludność”.






W tejże notatce pojawia się opis bestialstw, jakie miały miejsce w obozie:
Do obozu przywożono Żydów z różnych miejsc i wszystkich, co do jednego, od niemowląt począwszy, a na niedołężnych starcach skończywszy, zabijano i duszono w komorach gazowych i palono w piecach. W piecach spalono miliony ludzi.
„Wyzwolono rejon obozów koncentracyjnych Oświęcim. Straszny obóz śmierci. W Oświęcimiu jest pięć obozów […] Niekończące się tłumy ludzi uwolnione przez Armię Czerwoną idą z tego obozu śmierci. Wśród nich Węgrzy, Włosi, Francuzi, Czechosłowacy, Grecy, Jugosłowianie, Rumuni, Duńczycy, Belgowie […] Bardzo wielu naszych radzieckich obywateli […] W Oświęcimiu, według wstępnych relacji jeńców, zamęczono, spalono, rozstrzelano setki tysięcy ludzi. Proszę o wydanie rozkazu wysłania na miejsce przedstawicieli Państwowej Nadzwyczajnej Komisji do spraw Zbadania Bestialstw Faszystów”.
Uświadomiwszy sobie skalę tragedii, dowództwo Armii Czerwonej nie tylko udzieliło pomocy ocalałym więźniom, ale też operatywnie zebrało relacje i zorganizowało zbiórkę dokumentów, zapewniając przyszłą bazę dowodową, aby napiętnować nazistów.
Należy zauważyć, że nie sposób ustalić dokładnej liczby ofiar tego obozu, bowiem liczne dokumenty zostały zniszczone. Na oficjalnej stronie muzeum, które powstało na miejscu obozu śmierci Auschwitz, przywoływane są kolejne cyfry dotyczące liczby więźniów.
Wśród kolaboracjonistów byli Rosjanie
I tu rosyjski prezydent przywołał cyfry – na Ukrainie zginęło około 1,4 mln Żydów, na Litwie – 220 tys., na Łotwie – 77 tys. osób. Wśród kolaboracjonistów byli przedstawiciele różnych narodowości, w tym Rosjanie. Z dokumentów archiwalnych wyłania się nazwisko niejakiego Kirijenkowa Iwana Denisowicza, Rosjanina, który kierował miejscową policją w Smoleńsku w sumie jeden dzień. Ten dzień kosztował życie ponad 1000 więźniów lokalnego getta.
Rosyjski prezydent przypomniał też, że naziści przeznaczali na śmierć również narody słowiańskie: Rosjan, Ukraińców, Białorusinów i Polaków.
Ich ojczysta ziemia miała służyć za przestrzeń życiową dla nazistów, zapewniając tym ostatnim dostatnie życie. A narody słowiańskie były przeznaczone do pełnienia roli pozbawionych praw niewolników
– oświadczył Putin.
„Największy obóz koncentracyjny dla Rosjan, Ukraińców, Polaków, Węgrów, Czechów, Jugosłowian, Francuzów i innych narodów. Pracownicy administracji i ochrony obozu uciekli do Niemiec. W obozie było nawet 10 000 więźniów […] W lipcu 1940 roku z Warszawy przybył pierwszy transport Polaków liczący 5-6 tys. osób. Za cały okres istnienia obozu wytrzebiono w nim setki tysięcy kobiet, dzieci i starców pochodzenia słowiańskiego”.
„Współcześni i przyszli politycy, działacze państwowi i społeczni mają obowiązek bronić dobrego imienia żywych i poległych bohaterów, cywilów, ofiar nazistów i ich popleczników, i w tym celu trzeba wykorzystywać wszelkie kanały, informacyjne, polityczne, kulturowe, autorytet i wpływy naszych państw na świecie” – zakończył Putin.