Stoisko agencji informacyjnej Sputnik na XX Międzynarodowym Forum Gospodarczym w Petersburgu 2016 - Sputnik Polska
Opinie
Opinie na temat najważniejszych wydarzeń z Polski i ze świata. Czytaj analizy i komentarze ekspertów o sprawach politycznych, gospodarczych i społecznych na portalu Sputnik.

Opinia: Oświęcim nie jest miejscem na polityczne porachunki

© AP Photo / Czarek SokolowskiPrezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Polski Andrzej Duda na spotkaniu w Warszawie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Polski Andrzej Duda na spotkaniu w Warszawie - Sputnik Polska
W ramach uroczystości z okazji 75. rocznicy wyzwolenia przez żołnierzy Armii Czerwonej nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz odbyły się spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Izraela, a także z prezydentem Ukrainy.

„Zaproponowałem prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, żebyśmy wspólnie uczcili pamięć żołnierzy ukraińskich i polskich, którzy w 1920 roku walczyli z nawałą bolszewicką” – powiedział Andrzej Duda w Oświęcimiu na wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy. Podczas rozmów z Wołodymyrem Zełenskim prezydent Polski zaakcentował również umacnianie więzi między Polakami i Ukraińcami oraz ocenił sytuację na wschodzie Ukrainy.

O skomentowanie ich oświadczeń Sputnik poprosił publicystę z „Myśli Polskiej” Adama Śmiecha.

Dająca się zauważyć zmiana narracji

„Zaczynając od prezydenta Dudy muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o bezpośredni odbiór jego wystąpienia, to jest to oświadczenie, które w stosunku do poprzednich wypowiedzi przedstawicieli Polski, a mam tu na myśli premiera Morawieckiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild”, jest to duży postęp. Oświadczenie w większości jest wyważone i takie, jakie powinno być. Myślę, że bez jednego czy dwóch zdań, byłoby to oświadczenie, które można by było przyjąć jako dobre, a nawet w pewnym sensie jako wzorcowe.

To jest bardzo ciekawe. Nie wiem, czy to jest kwestia pewnej gry taktycznej obecnie rządzących w Polsce, że dość łagodne i wyważone oświadczenie występuje po bardzo agresywnym wywiadzie prezesa Kaczyńskiego. Oświadczenie prezydenta do wywiadu prezesa jest jak dzień i noc. Oczywiście, tutaj są też pewne elementy, odnoszące się do konfliktu między Polską a Rosją, jakie pojawiły się w grudniu. Nie mniej jednak, nie ma w żadnym wypadku porównania do skali agresji i oskarżeń, jakie wysunął prezes Kaczyński dwa dni temu” – stwierdził Adam Śmiech.

75. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau - Sputnik Polska
Świat
Uroczystości z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau – wideo
Według publicysty należy do tego odnieść także wystąpienie premiera Morawieckiego powtarzającego wciąż jak mantrę swoje ulubione hasło o tym, że Polski nie było po II wojnie światowej, bo było tylko 45 lat okupacji.

Jeżeli do tego dodamy, że prezydent Duda wspomniał, iż polskie i rosyjskie władze miały poważną wymianę zdań na temat historii, a przy tym wyraził nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostały rozwiane i nie będzie więcej prób zakłamywania historii, to można powiedzieć, że jest to daleko posunięte, bo to oświadczenie zostało złożone oficjalnie przy okazji dzisiejszych uroczystości w Auschwitz w obecności prezydenta Izraela i Niemiec oraz innych osób reprezentujących kraje europejskie i Unię Europejską jako taką

– oznajmił rozmówca Sputnika.

Bulwarowy „Bild” spieszy z pomocą PiS

„Stronie polskiej na pewno zależało na tym, żeby złagodzić wydźwięk tych wszystkich słów, które padły dwa dni temu, z całą świadomością tego, co się mówi i świadomością tego, jaką rolę nad prezydentem pełni w Polsce prezes Kaczyński, jeżeli udziela takiego agresywnego wywiadu” – powiedział Adam Śmiech i dodał: „Co prawda, gazeta „Bild” jest raczej periodykiem bulwarowym, w związku z tym może powstać pytanie, czy to jest odpowiednie miejsce dla człowieka o takim ego, jak pan prezes Kaczyński, ale to jest wybór, jakiego dokonał PiS.

Moim zdaniem to wygląda tak: jeżeli byśmy przyjęli oświadczenie prezydenta Dudy wprost, to oczywiście jest to ogromny postęp i krok we właściwym kierunku, bo jest to oświadczenie raczej pojednawcze. Elementy agresji gdzieś tam może są ukryte, ale całość odbieram jako neutralną, ze wskazaniem na elementy pozytywne. Dlatego, że dzieje się to wobec tych, którzy przyjechali dziś do Polski dla złagodzenia pewnych kwestii, a czy to się uda po tym, jak wystąpił Jarosław Kaczyński z wywiadem, to zobaczymy w kolejnych dniach

– wyjaśnił publicysta „Myśli Polskiej”.

Oświęcim to nie miejsce na mówienie ani o wojnie 1920 roku, ani o problemach współczesnych.

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w Oświęcimiu - Sputnik Polska
Polska
Duda w Oświęcimiu: Żądamy powrotu do pełnej integralności terytorialnej Ukrainy
Adam Śmiech odniósł się też do wystąpienia prezydenta Izraela, oceniając je jako „bardzo dobre oświadczenie”.

Mówiąc prawdę o tym, jak wyglądała sytuacja w czasie II wojny światowej, oddał on hołd Polsce i narodowi polskiemu. Jednocześnie, jak mi się wydaje, pozytywną informacją dla prezydenta Polski jest to, że został zaproszony przez prezydenta Izraela do złożenia wizyty w tym kraju. Natomiast, jeżeli chodzi o prezydenta Ukrainy Zełenskiego, tutaj z kolei wróciła jednak kwestia współczesności, ale również kwestia historyczna, ponieważ tu prezydent Duda raczył wspomnieć i o Donbasie, i o Krymie. Jak mi się wydaje, ta uroczystość nie była miejscem, aby mówić o tych kwestiach.

Oczywiście, wspomniano również o zbliżających się, na pewno bardzo hucznych w Polsce obchodach związanych z wojną 1920 roku Prezydent Duda powiedział, że zwraca się do Ukraińców, „którzy razem z nami walczyli w 1920 roku”.

„Jeżeli ktoś zna historię, to wie, że to nie jest prawda – przypomniał Adam Śmiech.

To jest znowu narzucanie takiej narracji, że wszyscy Ukraińcy byli po stronie Polski, a wiemy przecież, że to była pewna grupa mniejszościowa atamana Petlury, natomiast wielu było takich, którzy zachowywali się neutralnie. Z kolei armii Nestora Machny i różnych innych ugrupowań, które działały wówczas na Ukrainie, absolutnie nie można stawiać po stronie polskiej w tej wojnie. Natomiast tutaj są te punkty zaczepne, które, zapewne, niestety będą powodowały kontynuację sporu historycznego

– wyraża ubolewanie polski publicysta.

„Niedobre jest, moim zdaniem, nawiązywanie do współczesności, po prostu nie było na to miejsca w dzisiejszym dniu, dość dobrze rozpoczętym właśnie tymi wzajemnymi oświadczeniami i prezydenta Dudy, i prezydenta Riwlina” – powiedział na zakończenie publicysta „Myśli Polskiej” Adam Śmiech.

Aktualności
0
Aby wziąć udział w dyskusji,
zaloguj się lub zarejestruj się
loader
Czaty
Заголовок открываемого материала