Pieniądze z UE powinny być uzależnione od stanu praworządności?

41,3 proc. Polaków uważa, że wypłata środków unijnych powinna być uzależniona od stanu praworządności – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Zgodnie z wynikami badania przeciwnego zdania jest 47,2 proc. ankietowanych, natomiast 11,5 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii.

Publikacja zwraca uwagę, że o powstaniu mechanizmu uzależniającego wielkość przyznawanych funduszy od kondycji wymiaru sprawiedliwości w krajach członkowskich Unii Europejskiej, mówi się od wielu miesięcy. Po rezolucji Parlamentu Europejskiego w tej sprawie przygotowano projekt rozporządzenia, nad którym ciagle trwają prace.

„Pieniądze za praworządność” to jeden z najtrudniejszych punktów w czasie opracowywania i negocjowania przez kraje członkowskie budżetu Unii na lata 2021-2027. Mechanizmowi sprzeciwia się Polska i Węgry.

Polacy podzieleni

Z sondażu wynika, że 66 proc. głosujących na Prawo i Sprawiedliwość jest przeciwna uzależnianiu wielkości funduszy od kondycji praworządności. Jeszcze wyższy odsetek sprzeciwiających się jest w elektoracie Konfederacji – 88 proc.

Natomiast mechanizm wypłaty funduszy unijnych uzależniony od oceny praworządności popiera 70 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej. Podobnego zdania jest elektorat Lewicy – 79 proc. oraz PSL-Kukiz'15 – 60 proc.