„Doskonalenie infrastruktury granicznej kosztuje nas nie mało. Liczymy na szersze wsparcie i pomoc. Nawiasem mówiąc, nie tylko ze strony Unii Europejskiej – to nasza wspólna granica z Federacją Rosyjską (granica Państwa Związkowego z UE – red.)” – cytuje słowa Łukaszenki agencja Sputnik Białoruś.
Złożył to oświadczenie przy zatwierdzeniu decyzji o ochronie granicy państwowej przez organy służby granicznej w tym roku.
Szef republiki podkreślił, że „konieczne jest konkretne wykorzystanie zainteresowania Unii Europejskiej we wzmacnianiu współpracy z Białorusią w zwalczaniu wspólnych zagrożeń” – podkreślając, że kraj ma dziesiątki takich zagrożeń z UE.
Według Łukaszenki ważną kwestią pozostaje zapewnienie tranzytu i atrakcyjności turystycznej Białorusi. Kraj konsekwentnie optymalizuje politykę wizową, a przy tym nikt nie znosił czujności na granicy, zauważył szef państwa.
Należy zagwarantować wykrywanie naruszeń, a jeszcze lepiej – zapobiegać im. Każdy metr granicy musi być niezawodnie chroniony, w tym przy użyciu najnowocześniejszych środków technicznych. I oczywiście przy pomocy miejscowej ludności. Trzeba tę pracę wynieść na najwyższy poziom – podkreślił.