Z komunikatu wydanego przez Kreml wynika, że prezydenci Rosji, Francji oraz kanclerz Niemiec udzielili szczególną uwagę sytuacji w Idlibie. Putin odnotował w szczególności konieczność neutralizacji zagrożenia terrorystycznego z zachowaniem zasad suwerenności i integralności terytorialnej Syrii. Macron i Merkel natomiast przekazali, że gotowi są pracować na rzecz zmniejszenia napięcia w Idlibie.
Strony uznały też za niedopuszczalne cierpienia ludności cywilnej. Prezydent Francji i kanclerz Niemiec oświadczyli też, że gotowi są przeprowadzić wspólne spotkanie z Putinem i tureckim liderem Recepem Tayyipem Erdoganem, żeby omówić zaostrzenie sytuacji w Idlibie.
Dziesiaj rosyjskie Su-24 przeprowadziły atak na terrorystów, którzy przerwali linię obrony. Syryjskie wojska z powodzeniem odparły wszystkie ataki. Centrum wezwało turecką stronę do tego, by przestała wspierać terrorystów i przekazywać im broń. Ministerstwo Obrony Turcji poinformowało, że w ataku powietrznym w Idlibie zginęło dwóch tureckich wojskowych, pięciu zostało rannych.
Wcześniej turecki lider Tayyip Erdogan oświadczył, że Turcja nie osiągnęła jak dotąd satysfakcjonującego ją wyniku w czasie rozmów z Rosją na temat syryjskiego Idlibu i jest gotowa do rozpoczęcia rozmów na temat operacji wojskowej w tym regionie. Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow uznał to za najgorszy scenariusz.