O opinię w tej sprawie Sputnik zwrócił się do Stefana Niesiołowskiego, polityka, b. posła na Sejm kilku kadencji.
— Co Pan o tym sądzi?
— Trzeba powiedzieć, że jest to nadużycie. Komisja niczego nie udowodniła, niczego nie wniosła, nie udostępniła żadnych materiałów, jest właściwie na wpół tajna. Płaci wynagrodzenia za jakieś ekscesy, występy tych ludzi, ale nie bardzo wiadomo, gdzie. Macierewicz jeździ po świecie, sugerując, nie bardzo wiadomo, czy tragedię smoleńską, czy w ogóle to, że Polska padła ofiarą straszliwego spisku. Więc ta podkomisja jest kompromitacją.
Obiecywali, że sprowadzą wrak, lecz minęło od tego czasu 5 lat, jak już rządzi PiS, żadnego wraku nie sprowadzili i o tym nie mówią.
Na pytania w rodzaju: co zrobiliście, czy komisja ma jakieś materiały – obrażają się. Tak że w najlepszym wypadku to całkowicie zbyteczny wydatek.
— Antoni Macierewicz w telewizji TV Trwam oświadczył, że jest ostatnio często pytany, czy 10. rocznica tragedii smoleńskiej przyniesie nowe informacje o tym, co naprawdę się tam wydarzyło, jak do tego doszło, kto jest za to odpowiedzialny? Czyli czy będzie raport podkomisji, na czele której on stoi? Tak, taki raport będzie – odpowiedział Macierewicz. Jak Pan poseł uważa, czy są jeszcze jakieś nieścisłości, niejasności, dotyczące tego, co się wydarzyło pod Smoleńskiem?
Powtarzam: zmarnowano 2,5 mln naszych pieniędzy i myślę, że ci ludzie w wolnej Polsce (bo Polska nie jest wolna, niestety), jak Polska będzie wolna, powinni odpowiadać za bezmyślne, szkodliwe wydawanie pieniędzy podatników. Niech swoje pieniądze Macierewicz wydaje razem ze swoją komisją, ale nie nasze.
— Czy odgrzanie prac tej komisji i zapowiadany raport nie przypada na okres przedwyborczy prezydenta Rzeczpospolitej w maju?
— Ja nie wiem, czy to Dudzie pomoże. Być może, oni to tak kombinują, ale to mu raczej zaszkodzi, bo Macierewicz wszystko, co miał powiedzieć, już powiedział. Być może kombinują, że w kwietniu wystrzelą z jakąś sensacją smoleńską. Ja myślę, że nie, bo straciliby na tym. Zresztą, teraz Duda jeździ po Polsce i spotyka się z protestami, wrogimi manifestacjami. Idylla, że tak powiem, pana Dudy się skończyła.