O niestabilnej sytuacji wulkanu naukowcy poinformowali w komunikacie prasowym na Phys.org.
Wulkan Tungurahua w Ekwadorze, znany również jako „Czarny Gigant” lub „Gardziel Ognia”, wykazuje oznaki niestabilności na zboczach, co może prowadzić do ogromnego osuwiska. Powodem jest niedawna aktywność wulkaniczna i brak równowagi między ilością przybywającej i wybuchającej magmy, która doprowadziła do deformacji zachodniej ściany góry i wzrostu napięcia.
Tungurahua aktywnie dawał o sobie znać, zaczynając od 1999 roku, kiedy to z pobliskich miejscowości trzeba było ewakuować 25 tysięcy osób. Poprzednia poważna erupcja „Czarnego Giganta” miała miejsce około 3000 lat temu i spowodowała częściowe zawalenie się zachodniego zbocza stożka wulkanu. Osuwisko z kamieni, ziemi, śniegu i wody zajęło powierzchnię 80 kilometrów kwadratowych. Następnie stożek stopniowo odradzał się, osiągając wysokość pięciu kilometrów.