Naukowcy z Borneo, Holandii, Włoch i Francji odkryli nowy gatunek ślimaka, należący do tzw. Caenogastropodów. Jest on bardzo wrażliwy na suszę, ekstremalne temperatury i degradację lasów. Z uwagi na fakt, że gatunek ten prawdopodobnie będzie miał trudności z przetrwaniem zmian klimatu, postanowiono nazwać go na cześć aktywistki klimatycznej.
– Nazywanie tego ślimaka imieniem Grety Thunberg jest naszym sposobem na uznanie, że jej pokolenie będzie odpowiedzialne za rozwiązywanie problemów, których nie stworzyło – powiedział JP Lim, który jako pierwszy odkrył nowy gatunek. – Jest to obietnica, że ludzie ze wszystkich pokoleń dołączą do niej, aby pomóc – dodał.
17-letnia Szwedka jest uważana za jednego z liderów światowego ruchu ekologicznego. Zasłynęła z samotnej pikiety przed budynkiem parlamentu w Sztokholmie w 2018 roku, podczas której domagała się przestrzegania porozumienia klimatycznego z Paryża. Inicjatywa nastolatki przerosła w międzynarodowy ruch na rzecz klimatu FridaysForFuture.
W grudniu aktywista została „Człowiekiem roku 2019” według czasopisma „Time”. Redaktor naczelny „Time”, komentując ten wybór, powiedział, że Thunberg jest najmłodszą osobą, która zdobyła ten prestiżowy tytuł od 1927 roku.