Złowiliśmy go na żywca. Jeden ciągnął, a drugi atakował krawędź przerębla, dlatego że drapieżnik jest wyjątkowo wielki – opowiedział Aleksander.
„Adrenalina aż mnie roznosiła!”- dodał. Mężczyźni musieli się naprawdę postarać, ponieważ ryba stawiała opór z całych sił i rzucała się pod lodem.
„Można powiedzieć, że z sukcesem zakończyliśmy sezon” – podsumował Aleksander.
Czemu wędkarzy tak cieszy połów? Okazuje się, że od 1 marca do 15 kwietnia na łowiskach w Białorusi, a w obwodzie witebskim od 9 marca do 25 kwietnia zostanie wprowadzony zakaz połowu szczupaka.
Zakaz ten ma na celu przede wszystkim zachowanie populacji tego gatunku ryb. Szczupak rozpoczyna tarło jako jeden z pierwszych. Składa ikrę w temperaturze wody 4-6 stopni Celsjusza.
Wędkarze nie mają ze szczupakami lekko
Dwóch wędkarzy z rosyjskiego Syzrania podzieliło się swoją historią połowu gigantycznego szczupaka w Wołdze. Mężczyźni przeprawili się przez rzekę do wsi Bestużewka. Jak wyjaśnili wyszli zwycięsko z tego 15-minutowego pojedynku.
Jak do tego doszło? Rosjanie łowili spokojnie jak gdyby nigdy nic i nagle pierwszy szczupak znienacka złapał przynętę, z nim poszło dosyć gładko, osobnik nie sprawił problemów.
„Szczupak zaplątał się w wodorostach, za nic nie mogliśmy go wyciągnąć.. Już nawet zasugerowałem koledze, żeby go odciąć i dać sobie spokój, ale się uparł i nie chciał odpuścić, dlatego kontynuował batalię” – opowiedział wędkarz.
Po kolei walczyli ze szczupakiem i starali się go wytaszczyć na brzeg. Poświęcili temu sporo energii. W rezultacie po 15 minutach udało się wyciągnąć rybę wraz z gąszczem wodorostów. Jednak, patrząc na efekt warto było się pomęczyć.