„Mamy informację, że ta decyzja zostanie wydana w marcu. Nastawiamy się na to, że jak zwykle w takiej sytuacji bywało, zostanie ona przekazana pod koniec marca. Czekamy cierpliwie” – powiedział Kwieciński.
O ewentualnych ustępstwach Gazpromu szef PGNiG nie chce rozmyślać.
Jest za wcześnie, aby o tym mówić. Nie chcemy snuć domysłów do czasu formalnego ogłoszenia decyzji przez sąd arbitrażowy w Sztokholmie.
Kontrakt z 1996 roku przewiduje dostawy ok. 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie do Polski. Umowa wygasa w 2022 roku. W 2012 roku Polska postarała się o 10-procentową obniżkę ceny gazu.
Gazprom informował wówczas, że sąd zgodził się z jego wnioskami i odmówił stronie polskiej zmiany ceny gazu. Strona polska interpretuje jednak decyzję sądu na swoją korzyść. PGNiG informowało, że sąd arbitrażowy uznał dowody spółki i orzekł w częściowej decyzji, że istnieje kontraktowa przesłanka dająca PGNiG prawo do żądania obniżki ceny w kontrakcie długoterminowym, na podstawie którego Gazprom dostarcza gaz do Polski (tak zwany Kontrakt Jamalski).
W październiku 2018 roku Gazprom zaskarżył w Trybunale Arbitrażowym decyzję sądu.