Według Musaviego, nadchodzące spotkanie nie ma nic wspólnego z kwestią mechanizmu rozstrzygania sporów dotyczących umowy nuklearnej, którego zamiar uruchomienia ogłosiły wcześniej kraje UE, jednak, zgodnie z oświadczeniami Teheranu, tego nie zrobiły.
Spotkanie 26 lutego jest zwyczajnym i planowanym spotkaniem wspólnej komisji, które odbędzie się na szczeblu wiceministrów (spraw zagranicznych) i dyrektorów politycznych
– powiedział Musavi w oświadczeniu opublikowanym na Telegramie.
W 2015 roku „szóstka" (Wielka Brytania, Niemcy, Chiny, Rosja, USA, Francja) i Iran ogłosiły realizację wspólnego kompleksowego planu działania. Umowa przewidywała zniesienie sankcji w zamian za ograniczenie irańskiego programu nuklearnego.
Umowa w pierwotnej formie nie przetrwała nawet trzech lat: w maju 2018 roku Stany Zjednoczone ogłosiły jednostronne wycofanie się z niej i przywrócenie surowych sankcji wobec Teheranu. Kraje UE ogłosiły następnie zamiar zrekompensowania Iranowi strat wynikających z ponownego nałożenia amerykańskich sankcji i zapewnienia możliwości obejścia nałożonych przez USA ograniczeń handlowych. Francja, Niemcy i Wielka Brytania postanowiły stworzyć wspólny mechanizm rozliczeń z Iranem (INSTEX). Iran ogłosił stopniową redukcję swoich zobowiązań wynikających z umowy.