Na wjeździe do wsi stanęli ochotnicy pełniący rolę ochroniarzy, którzy nikogo nie wpuszczają i nie wypuszczają. Mają nadzieję, że w ten sposób uda się zapobiec rozprzestrzenianiu infekcji.
Naruszyć kwarantannę próbował jeden z mieszkańców, który wracał do wsi z innej miejscowości. Ochroniarz, gdy tylko go zobaczył, krzyknął, wykonał salto w tył i zaczął demonstrować chwyty kung-fu. Mężczyzna nie podjął wyzwania, wsiadł na skuter elektryczny i odjechał.
Epidemia nowego koronawirusa COVID-19 wybuchła w chińskim mieście Wuhan pod koniec grudnia 2019 roku. Obecnie zarejestrowano ponad 80 tys. zachorowań, zmarło ponad 2,7 tys. osób.